Gdy nie używasz komputera z systemem Ubuntu, ekran automatycznie zmienia kolor na czarny. To rozsądne, ale nie jest zabawne. Gdzie są śmieszne wygaszacze ekranu?
W odległej przeszłości, gdy utrwalone obrazy na monitorach komputerowych wypalały się na ekranie lamp elektronopromieniowych, wygaszacze ekranu były przydatne, ponieważ były łatwe w obsłudze. Oszczędzali też energię. Poza tym były też zabawne. Nic nie jest wypalone na nowoczesnych płaskich ekranach. Więc nie trzeba ich oszczędzać. A żeby oszczędzać energię, sens ma tylko czarny ekran. Twórcy Ubuntu najwyraźniej też tak myśleli i po prostu wyłączyli wygaszacz ekranu.
Niestety zabawa zeszła na dalszy plan. Nie daj się zepsuć zabawie, odzyskaj wygaszacz ekranu! A tak to działa:
Najpierw usuń pakiet „gnome-screensaver” z Centrum oprogramowania Ubuntu lub z wiersza poleceń. Następnie zainstaluj pakiet „XScreensaver”. Kliknij „Więcej informacji”. Tutaj znajdziesz dodatkowe pakiety, które również powinieneś zainstalować, aby uzyskać naprawdę duży wybór wygaszaczy ekranu. Zaznacz dwie opcje za pomocą "GL (Mesa)" i - jeśli chcesz - akwarium i "Melting digital clock".
Gdy tylko pakiety zostaną zainstalowane, w oknie startowym znajdziesz również ustawienia wygaszacza ekranu ze słowem wyszukiwania „ekran”. Jednak po uruchomieniu program skarży się, że działa wygaszacz ekranu Gnome i sugeruje jego zatrzymanie. Zrób to, klikając OK. Kolejna wiadomość mówi, że usługa XScreensaver nie działa i powinna zostać uruchomiona. Ponownie kliknij OK.
Na koniec wpisz polecenie "xscreensaver -nosplash" w autostartu, a przy następnym uruchomieniu wygaszacz ekranu będzie aktywny od początku.
Przy okazji: najbardziej podoba mi się krowa, która skacze na trampolinie.
